autor: Neil Gaiman
Cmentarz pełen życia
Cmentarz kojarzy się z miejscem cichym i spokojnym, miejscem, na którym już nic się nie dzieje, poza świętami, gdy rodziny odwiedzają groby
swoich bliskich. Jak się okazuje to tylko pozory. My, zwykli śmiertelnicy, możemy się tylko domyślać, że cmentarz jest pełen życia, że cień za drzewem to
tak naprawdę ukrywający się duch nauczycielki, a poruszenie liści bluszczu w bezwietrzny
dzień to sprawka starego wiarusa, że z wnętrza rozsypującej się kapliczki patrzą na nas
oczy innych mieszkańców cmentarza.
W opowieści Neil'a Gaiman'a poznajemy małego chłopca, który pewnej
nocy, uciekając przed mordercą, trafia na stary cmentarz. Nekropolia jest
zabytkiem i nie chowa się już na niej „świeżych”. Jego pojawienie się na cmentarzu wywołuje w społeczności cmentarnej wielkie poruszenie. Chłopiec będąc żywym, widzi i słyszy duchy wszystkich umarłych. Co więcej, czuje ich dotyk.
Duchy zwołują naradę, na której mają zdecydować co dalej. Dyskusja jest gorąca. Ostatecznie chłopczyk
zostaje oddany pod opiekę pewnego nieżyjącego od ponad trzystu lat małżeństwa i
obdarzony „swobodą cmentarza”. Otrzymuje też nowe imię - Nikt. Od tego momentu
cmentarz staje się jego domem. Mieszkańcy cmentarza postanawiają nauczyć go
wszystkiego, co według nich jest w życiu potrzebne, czyli np. znikanie i
przechodzenie przez ściany. Na cmentarzu Nikt bawi się przy świetle księżyca z
młodymi duchami, od starych pobiera nauki, napisy na nagrobkach są jego elementarzem.
Z czasem budzi się w nim ciekawość świata, który widzi poza murami cmentarza. Nikt zaczyna
zadawać pytania. Odpowiedź niemal zawsze brzmi: „tam nie jesteś
bezpieczny”. Przekonuje się o tym, gdy postanawia chodzić do szkoły z żywymi dziećmi. Pewnego dnia Nikt wydaje się w konflikt z rówieśnikami, w konsekwencji zmuszony jest przyznać opiekunom rację, że tylko cmentarz daje mu bezpieczeństwo. W Niku umacnia się przekonanie, że świat za murem skrywa tylko przerażającą
tajemnicą przeszłości. Morderca jego rodziny wciąż go szuka, żeby go zabić.
W swoim cmentarnym świecie Nikt spotyka demony zamieszkujące podziemne, przerażające światy, ducha pogrzebanej poza murami cmentarza wiedźmy oraz tych, którzy nie są ani żywi, ani martwi. Czy żywy chłopiec będzie mieszkał w tym świecie do końca swojego życia?
W swoim cmentarnym świecie Nikt spotyka demony zamieszkujące podziemne, przerażające światy, ducha pogrzebanej poza murami cmentarza wiedźmy oraz tych, którzy nie są ani żywi, ani martwi. Czy żywy chłopiec będzie mieszkał w tym świecie do końca swojego życia?
„Księgę cmentarną” można odczytywać na różne sposoby.
Ponieważ jest napisana w sposób bardzo przyjemny, bez natłoku wątków i
rozwlekłych opisów, a bohaterem jest mały chłopiec, początkowo może sprawić
wrażenie historyjki dla młodzieży. Jednak gdy po przeczytaniu zacząłem się
zastanawiać, jak odpowiedzieć na pytanie czy było warto, doszedłem do wniosku,
że w Księdze zawarte jest przesłanie. Nie, nie chodzi to żebyśmy przeprowadzali
się na cmentarz. Wręcz przeciwnie. Przygody Nikta utrzymują w napięciu ponieważ
nie są niczym innym jak obrazami naszych lęków. Niepewność jutra, koszmarne
sny, ludzie których uważamy za naszych wrogów. Według mnie Gaiman mówi nam:
Zostaw ten „cmentarz” swoich marzeń i możliwości. Na cmentarzu są
tylko Ci, którzy już wszystko przeżyli. To nie miejsce dla ciebie. Ten twój
cmentarz jest nadal pełen życia, więc rozbij płytę swojego "bezpiecznego
grobowca", zrzuć ten ciężar i żyj.
Może powiecie, że przesadzam. Sami więc przeczytajcie.
1 komentarz:
Jedna z fajniejszych (moim zdaniem) powieści Gaimana, lubię też "Nigdziebądź" i "Ocean na końcu drogi". A imiona, jakie nadaje swoim bohater(k)om, są świetne (Nikt, Drzwi). ;)
Prześlij komentarz